niedziela, 19 lutego 2017

Bez mojej zgody

"Bez mojej zgody", czyli jedna z najbardziej znanych powieści Jodi Picoult trafiła w moje ręce przypadkiem. Tym razem z Tatem wybrałam się do kiosku Ruchu, aby wziąć kilka kuponów Lotto (kto wie, może coś z tego będzie). Moją uwagę zwróciła strasznie niska cena pozycji (7,99) za wydanie w twardej oprawie. Ponadto czytałam i słyszałam wiele pochlebnych opinii na jej temat.

Jest to jedna z nielicznych książek, po przeczytaniu której zdarzyło mi się uronić kilka łez. A było to tak...


Anna została "stworzona" po to, aby zapewnić zdrowie i życie swojej siostrze Kate, która od piątego roku życia choruje na ciężką białaczkę. Potrzebuje krwi, przeszczepu szpiku kostnego, ale z czasem również i nerki. Kate wiele dni spędza w pobliskim szpitalu, która można powiedzieć stał się jej drugim domem. Młodsza z sióstr (Anna) pewnego dnia postanawia sprzeciwić się woli rodziców i wnosi pozew o samodzielne decydowanie o swoim zdrowiu. Pomaga jej w tym detektyw Alexander Campbell, uroczy kawaler z jeszcze bardziej uroczym psem o imieniu Sędzia, który to podrywa Julię, kuratorkę Anny. 
Rodziców czeka niemała niespodzianka. Mają za złe córce, że ta nie chce podtrzymać na życiu swojej siostry Kate, nawet kosztem własnego zdrowia. 



To przepiękna historia, która wciąga czytelnika od pierwszej strony. Tak jak już wcześniej pisałam, po przeczytaniu zapłakałam, co mi się nad wyraz rzadko zdarza. To historia dziecka nieszczęśliwego, które próbuje odnaleźć swoje miejsce na ziemi a jednocześnie książka jest próbą odpowiedzi na bardzo ważne pytanie: Kim jestem? 
Powieść została ciekawie skonstruowana, ponieważ każdy rozdział jest opisywany oczami jednego z bohaterów. To daje spojrzenie na problem z różnej perspektywy.


Po przeczytaniu zamierzam obejrzeć film, w którym zobaczymy m.in. Cameron Diaz. 


Serdecznie polecam powyższą lekturę, nawet tym, którzy nie przepadają za historiami, które zmuszają czytelników do łez. 
Bardzo chętnie sięgnę po inne tytuły autorki, na mojej półce już czeka kolejny tom serii pt. "To, co zostało"

1 komentarz:

Zagubiony ptak - Jowita Kosiba

Z nazwiskiem autorki spotkałam się zupełnie przypadkiem, kiedy w moje ręce trafił fenomenalny ''Nokurn''. Intrygujaca akcja,...